Autor Wiadomość
hana
PostWysłany: Pon 18:19, 03 Lip 2006    Temat postu:

jejku spełnieniem marzen byłaby trzecia płta libsów... wierzę, że tak się stanie...
ps. właśnie słucham sobie pierwszej the libertines:)
nadzieja
PostWysłany: Sob 14:41, 24 Cze 2006    Temat postu:

Dirty Pretty Things strasznie mi się podoba, bez konieczności porównywania do smutnych wyczynów Pete'a. Bang Bang, You're Dead czy Gin & Milk to po prostu genialne kawałki!
hana z poznania
PostWysłany: Pią 17:36, 09 Cze 2006    Temat postu:

ja też nie mogę zdecydować się na "lepszą" płytkę libsów. babyshambles podoba mi się bardzo, tylkotrochę długawa jest, a dirty petty things... wkkurza mnie, ze taka populrna sie staje. libertins ogólnie razem rządxzą. tak bardzo. tak bardzo chciałąbym móc kupić ich trzecia płytkę.
pozdrawiam.
snatch
PostWysłany: Sob 21:22, 20 Maj 2006    Temat postu:

waterloo to anywhere jest niezła płyta, tysiackroc lepsza od down in albion, ale....czegos brakuje, libsow mi nie zastapi.
trele morele
PostWysłany: Sob 20:34, 20 Maj 2006    Temat postu:

Bang Bang You're Dead jest świetne! Very Happy i właśnie - przypomina Libertines! Smile
a
PostWysłany: Pon 20:54, 09 Sty 2006    Temat postu:

projekt pana Barata jest jak najbardziej Libsowy.
snatch
PostWysłany: Pon 20:00, 09 Sty 2006    Temat postu:

www.dirtyprettythingsband.com
ja tez sie zdecydowac nie moge ale dwojka wydaje mi sie troche niedopracowana moze robili ja w pospiechu bo bali sie ze doherty przedawkuje ale jakos mi to nie przeszkadza choc jakby wlozyli w nia caly swoj "geniusz" bylaby moze jeszcze lepsza
tuK
PostWysłany: Pon 17:30, 09 Sty 2006    Temat postu:

ahh libertinesi to jest to,,,do dzis nie moge sie zdecydowac ktora plytka lepsza, obydwie sa dzielami;d chociaz druga zawiera troche wiecej perełek, a 'what katie did' to poprostu miód sam w sobie;d szkoda ze babyshambles nie dorasta libertinom nawet do piet, sa taaacy nudni (fuck forever mnie przekonalo za ktoryms tam razem) a projektu pana barata jeszcze nie mialem przyjemnosci posluchac,jeszcze,,
arleta
PostWysłany: Pon 0:07, 09 Sty 2006    Temat postu:

osobiscie nigdy nie mialam do nich przekonania Peter wydawal mi sie dziwny..jednak moja kolezanka kocha ich ...;d i przez nia zostalam zmuszona do zapozania sie z ich tworczoscia...tuk tez sie do tego przyczynil..i powiem no piosenki niektore naprawde zapadaja w pamiec jednak ani jako the libertines ani jako babyshambles peter nie stal sie moja miloscia:P
snatch
PostWysłany: Nie 22:00, 08 Sty 2006    Temat postu:

eh.... bylo kochalam ich swojego czasu ale sie urwalo
babyshambles mnie nuudzi
te bitwy na gitarki to bylo cos...
ale trudno sie mowi
a bloc party mysle ze powstalo by i tak
oni czerpia z The Cure, Pixies, Sonic Youth, Gang of Four, Joy Division, Blur
a
PostWysłany: Nie 21:43, 08 Sty 2006    Temat postu: The Libertines.

co o nich sądzicie? (a raczej sądziliście...)
bez wątpienia jeden z moich ulubionych zespołów.
bez nich nie byłoby niczego. nie byłoby takich zespołów jak Razorlight i Bloc Party.
Carl, Pete, John i Gary. byli wspaniali.
ale miłość Carla i Petera nie wytrzymała.
Pete zostawił prawdziwych przyjaciół i wybrał crack...
teram mamy Babyshambles, Dirty Pretty Things i Yeti.
wierzę, że jeszcze kiedyś razem zagrają. nie za miesiąc, nie za pół roku, ale kiedyś zagrają. na pewno.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group